Działania w ramach projektu „Szkoły Doliny Lotniczej działają dla klimatu
Mamy to i już nie tylko z nazwy. Na naszej łące pojawiły się pierwsze kwitnące kwiaty. Grupa Klimatyczna długo czekała na efekty swojej pracy. Uczniowie doglądali łąkę, ustalili dyżury przy jej podlewaniu, bo deszcz padał rzadko, a tu długo nic. Wreszcie zaczęły kiełkować pierwsze nasiona. Była to gorczyca biała. Teraz nasza łąka przybrała barwę żółtą, bo wbrew swojej nazwy, kwiaty gorczycy białej są właśnie żółte, a jest ich sporo. Oprócz tej rośliny zakwitł rumianek pospolity i przymiotno białe, które jak się okazało jest inwazyjną rośliną obcą i należy je usunąć z łąki, aby nie zagrażało rodzimym roślinom. Oprócz wyżej wymienionych rośnie tam: facelia pospolita, łubin wąskolistny, żmijowiec babkowaty, len pospolity, chaber bławatek, nostrzyk lekarski i złocień wieńcowy.
Skład gatunkowy łąki został zbadany przez jedną z uczennic – Nadię, która wykorzystała do tego specjalną aplikację na telefon służącą do rozpoznawania roślin. W domku dla owadów zamieszkały pszczoły murarki. Jak już wspomniałam Grupa Klimatyczna dba o łąkę, ustala dyżury przy jej podlewaniu – rano przed rozpoczęciem lekcji i w razie potrzeby po południu, gdy jest wysoka temperatura bądź w dni wolne od nauki szkolnej. Ponadto w sobotę 25 maja przedstawiciele Grupy Klimatycznej, głownie chłopcy przyszli na teren przyszkolny, żeby z wcześniej zgromadzonych materiałów zbudować kolejny domek dla owadów. Wcześniej wykonali też projekt domku korzystając z fachowych stron internetowych. Swoją pomocą służyli także rodzice, którzy pomogli wykonać szkielet domku z drewnianych palet, który potem został podzielony dyktą na mniejsze części. Do wypełnienia wnętrza wykorzystano cegły dziurawki, szyszki, gałęzie, nawiercone kawałki drewna , puste pędy bambusa i troty. Wszystko to zabezpieczono siatką o odpowiednich oczkach. Jasiu i Dawid P. wykonali też swoje drewniane domki dla owadów. W drewnie wywiercili otwory o odpowiedniej głębokości i średnicy. Domki zostały ustawione na łące. Zainstalowano tam również poidełko dla owadów, które także zostało wykonane przez Dawida. Domki zwane też hotelikami zapewniają schronienie różnym gatunkom owadów i umożliwiają im budowanie gniazd. Owady znajdują w nich miejsce do złożenia jaj, schronienie przed zwierzętami, deszczem , mrozem, czy po prostu miejsce nocnego odpoczynku. Wszyscy wiemy, że rola zapylaczy w przyrodzie jest nie do przecenienia. To one właśnie kształtują różnorodność biologiczną, bez nich wiele gatunków roślin nie wydałoby owoców i nasion. Warto też dodać, że owady te każdego dnia zmagają się z trudnościami, które powstały w wyniku działalności gospodarczej człowieka np. nadmierne wykorzystanie w rolnictwie środków ochrony roślin, likwidacja nieużytków, zanieczyszczenie środowiska. W pustych miejscach na łące dosiane zostały nasiona. Tam gdzie było to możliwe wyplewiono chwasty. Galeria zdjęć
Koordynator projektu: Agata Midura |