Reklama
Start Biblioteka
Spotkanie nad morzem
Wpisany przez Administrator   
wtorek, 26 maja 2020 10:26

 

Spotkanie nad morzem, czyli zabawa w wyszukiwanie

tytułów książek i wierszy.

Waszym zadaniem jest wyszukanie w tekście wszystkich ukrytych pozycji książkowych.

Zapowiadał się długi deszczowy tydzień. Dolina Muminków w listopadzie nie była najwspanialszym miejscem. Zabawa w tajemniczym ogrodzie była niemożliwa, od dwóch dni lało jak z cebra. To nie był kapuśniaczek…
- Cyryl, gdzie jesteś? – zawołał Marcin Kozera. Odpowiedziało mu tylko echo. Umówili się nad morzem, Marcina nie zraził deszcz, ale Cyryl najwidoczniej nie chciał zmoknąć. Zawiedziony chłopiec chciał już wracać do domu, kiedy kątem oka zauważył tego obcego, który wczoraj kręcił się na wyspie, ich Wyspie Skarbów. Nieznajomy szedł, ciągnąc za sobą patyki i patyczki. Marcin od razu zwrócił uwagę na jego czarne stopy, które mimo deszczu i listopadowego chłodu były obute w sandały.
- Hej, dokąd ciągniesz te patyki? – krzyknął do chłopca – Brakuje ci szóstej klepki?

- Co cię to obchodzi? – cienkim głosem odpowiedział chłopak i przyspieszył kroku. Zaintrygowało to Marcina. Ruszył w kierunku nieznajomego, który najwyraźniej chciał uniknąć spotkania z nim. Marcin nie dał za wygraną.

- Co robiłeś na Przylądku Dobrej Nadziei ? Widzieli cię wszyscy! Mikołajek i inne chłopaki obiecali ci niezły wycisk! Zrobiłeś ich w bambuko z tym pierścieniem i różą! Poczekaj! – krzyczał, biegnąc do obcego.

Osobnik przystanął, najwyraźniej bał się Marcina, ale postanowił zaczekać. Kiedy Marcin się zbliżył, krzyknął ze zdziwienia:

- O kurczę, dziewczyna! No nie, nie pomyślałbym, że dziewczyna wykiwa chłopców z Placu Broni! Kim jesteś? Co tu robisz ? Gdzie to targasz, pomogę ci…

- Co cię to obchodzi? Dałam sobie radę z tymi małpoludami z księgi dżungli, więc poradzę sobie i teraz! – wykrzyknęła dziewczyna. Była inna niż koleżanki Marcina. Zwinna i sprytna, a jednocześnie przestraszona i najeżona jak zaszczute zwierzątko.

- Daj, pomogę ci – zdecydowanie wyciągnął rękę po bagaż dziewczyny. Niechętnie odwróciła się do niego. – Mam na imię Marcin. Jak się nazywasz? Skąd jesteś?

- Jestem Ania, z Zielonego Wzgórza od niedawna – wskazała ręką dobrze znane chłopcu domisko, o którym słyszał dziwne rzeczy.

Ruszyła dalej, a Marcin za nią, ciągnąc patyki. Przez głowę przelatywały mu różne pytania, ale nie mówił nic. Zastanawiał się, co powiedziałby Cyryl, widząc ich razem – nieznajoma dziewczyna i chłopak, który zawsze stronił od koleżanek… Była dziwna, małomówna, ale na pewno nie była kłamczuchą, tego był pewien. Czuł też, że najbliższe dni, właśnie dzięki spotkaniu nad morzem, nie będą wcale nudne.

 

e-dziennik

Reklama

Wirtualna Gazetka

Aktualności


Dzisiaj jest: Poniedziałek
29 Kwietnia 2024
Imieniny obchodzą
Angelina, Augustyn, Bogusław, Hugo,
Hugon, Paulin, Piotr, Rita, Robert,
Roberta, Sybilla

Do końca roku zostało 247 dni.
Zodiak: Byk

Akcje w szkole

Odliczanie

Do wakacji pozostało:



© 2011 Szkoła Podstawowa w Trzebownisku. Hosting dostarcza JVMHost.